Odkąd z końcem października 2016 roku zakończyłem współpracę z moim ostatnim stałym pracodawcą minęło już prawie pół roku. Od tego czasu poświęciłem się pracy nad swoimi prywatnymi projektami oraz rozwojowi tego bloga. Dopóki jednak nie przynosi mi to dochodów, trzeba jakoś inaczej wiązać koniec z końcem… Od początku więc moim pomysłem rozwiązania tego problemu była praca jako freelancer.

Myślę, że po 6 miesiącach mogę już mieć jako takie wnioski na temat tego rodzaju pracy. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym się nimi nie podzielił z Tobą na blogu!

Jak wygląda praca jako freelancer?

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że dzisiejszy wpis to są moje prywatne przemyślenia, z perspektywy mojej osoby. Pamiętaj, że ja pracuję jako freelancer od niedawna. Projekty, w których obecnie uczestniczę, rozliczane są za godzinę pracy i są to projekty stricte programistyczne tworzone raczej w “zwinny” sposób. To znaczy, że mamy backlog, z którego czerpiemy zadania, robimy je i rozliczamy się na koniec miesiąca zarzeczywistą pracę, która została wykonana.

Wydaje mi się, że na przykład praca freelancera, który robi strony internetowe za ustaloną z góry kasę może wyglądaćtrochę inaczej, a co za tym idzie przemyślenia takiego freelancera mogą być inne…

Ogólnie to muszę powiedzieć, że praca jako freelancer jest trochę podobna do pracy zdalnej, a o tym pisałem już kiedyś na blogu. Oczywiście są też różnice ale na ten temat więcej dowiesz się poniżej.

Zalety

Zacznijmy może od zalet, żeby od razu Cię nie zniechęcać do tego typu pracy… Niewątpliwie praca jako freelancer ma swoje dobre strony!

Elastyczność czasu pracy

To na pewno jedna z pierwszych zalet jakie przychodzą mi na myśl jeśli mówimy o pracy jako freelancer. Po pierwsze najczęściej jesteśmy rozliczani albo za efekt pracy dostarczony w określonym terminie albo po prostu za godzinę pracy. W obu przypadkach klienta nie interesuje w jakich godzinach pracujemy. Możemy więc swobodnie popracować jednego dnia kilka godzin dłużej aby innym razem zrobić sobie cały dzień wolny.

praca jako freelancer - pół-wakacje

Podobnie ma się sytuacja z urlopami. Jeśli chcesz zrobić sobie przerwę to po prostu nie bierzesz nowych zleceń. Jeśli akurat masz jakieś długoterminowe zlecenie to ustalasz z klientem, że przez jakiś czas Cię nie będzie (o ile się da). Pamiętaj jednak, że wtedy nie zarabiasz (będzie o tym jeszcze przy wadach pracy freelancera).

Dowolność miejsca, w którym pracujesz

Ta zaleta często pokrywa się z zaletami pracy zdalnej. Jako, że jesteś sobie sam sterem, żeglarzem oraz okrętem to od Ciebie zależy nie tylko kiedy pracujesz ale też gdzie. Nie ma więc problemu by pracować z kawiarni albo zrobić sobie “pół wakacje” i wyjechać do ciepłych krajów aby stamtąd pracować. Oczywiście czasem trzeba się spotkać z klientem itp., ale od czego mamy Skype czy Google Hangouts?

Oczywiście nie każdemu może to odpowiadać… Niektórzy nie wyobrażają sobie pracy gdzie indziej niż tylko w biurze. W takiej sytuacji niestety sam musisz sobie takie biuro zorganizować. Na szczęście istnieją ogólno-dostępne biura co-workingowe, więc nie ma z tym aż takiego problemu…

Wolność przy wyborze projektów

To czego najbardziej nie lubiłem na normalnym etacie to konieczność pracy nad z góry narzuconymi projektami. Czasem można mieć szczęście i trafić do świeżego projektu, z nowymi technologiami itp. Co jednak po 2-3 latach w takim projekcie? Znudzenie i wypalenie… Firma często może Ci zaproponować zmianę na inny projekt ale nie jest powiedziane, że będzie ciekawy… Wtedy zostaje jedynie zmiana pracy tylko, że często trafić można “z deszczu pod rynnę”.

Pracując jako freelancer teoretycznie zawsze masz możliwość odrzucić projekt, który Ci wybitnie nie odpowiada. Oczywiście nie zawsze to zrobisz - czasem jesteś przyparty do muru i nie możesz wybrzydzać… wtedy niestety trzeba zacisnąć zęby i brać to co się nawinie. Myślę jednak, że z czasem, kiedy Twoja renoma rośnie (a co za tym idzie liczba chętnych do współpracy) takich sytuacji jest mniej, a Ty możesz rzeczywiście wybierać tylko te projekty, które Ci odpowiadają.

Potencjalnie wyższe stawki niż na etacie

Firma, w której pracujesz na etacie często dostaje za Twoją pracę o wiele więcej pieniędzy niż Ty sam dostajesz na konto (szczególnie jeśli ma zagranicznych klientów). Jeśli jesteś freelancerem to w zasadzie sam jesteś taką firmą. Teoretycznie więc możesz mieć możliwość wynegocjowania wyższych stawek od swoich klientów. I w sumie powinieneś do tego dążyć bo pamiętaj, że prowadząc działalność Twoje koszty są wyższe - musisz ogarnąć oprogramowanie, paliwo na dojazdy do klientów itp. Możesz też chcieć zapewnić sobie benefity, które miałeś na etacie: prywatną przychodnię czy Multisporta.

Wysokie stawki najłatwiej oczywiście osiągnąć pracując dla zagranicznych klientów. Warto więc moim zdaniem iść w tym kierunku. Oczywiście na początku swojej drogi możesz oferować swoje usługi taniej, po to by zdobyć renomę i zbudować portfolio. Jeśli jednak masz już się czym pochwalić to dalej powinno pójść łatwiej…

Wady

Jak się domyślasz, praca jako freelancer to nie tylko same plusy. Wybierając ten sposób zarabiania na życie warto pamiętać również o jego wadach.

Wielu szefów zamiast jednego

Przyjęło się mówić, że pracując na swoim jest się swoim własnym i jedynym szefem. U freelancerów nie do końca tak to wygląda… jest raczej na odwrót - każdy nowy klient to Twój nowy szef. Trzeba spełniać jego zachcianki i dbać o to aby był zadowolony z Twoich usług.

wielu szefów zamiast jednego

Z drugiej strony, to tylko część całości ponieważ, tak jak wspomniałem przy zaletach, pracując jako freelancer mamy wiele innych wolności takich jak dobór projektów pod siebie czy praca skąd się chce. Tak więc jak to zwykle bywa - coś za coś

Niepewność finansowa

To jeden z minusów pracy na swoim w ogólności (dotyczy nie tylko freelancerów ale też ogólnie przedsiębiorców). Na etacie, co by nie mówić, mamy jednak sporą stabilność. Kasa wpływa na konto regularnie i nie musimy się tym przejmować.

Prowadząc działalność, Twoje przepływy finansowe nie są już tak regularne. Jedne miesiące są lepsze, inne gorsze. Musisz więc pomyśleć o zbudowaniu poduszki finansowej (odłożyć kasę podczas lepszego okresu), która pomoże Ci przetrwać chudsze miesiące. Na pewno może to powodować stres, który nie każdemu będzie odpowiadać.

Pamiętaj też, że zarabiasz tylko wtedy kiedy pracujesz - dlatego też, wspomniana jako zaleta, elastyczność czasu pracy to “miecz obosieczny”. Jeśli więc planujesz urlop to musisz się zabezpieczyć na czas kiedy na nim będziesz - wtedy przecież nikt Ci nie płaci!

Musisz sam się motywować i zarządzać swoim czasem

O tym pisałem już w poście na temat pracy zdalnej - tego typu zajęcie wymaga samodyscypliny i dobrej organizacji. Dla freelancera jest to szczególnie ważne ponieważ, od tego zależy czy z sukcesem zrealizuje zlecone zadania (zwykła praca zdalna to jednak raczej etat, więc “czy się stoi, czy się leży…”). Nie jest to więc praca dla każdego.

Wydaje mi się, że warto przed rozpoczęciem pracy jako freelancer popracować trochę zdalnie. Dzięki temu można, moim zdaniem, poznać trochę lepiej siebie - dowiedzieć się czy samotna praca jest dla Ciebie, czy umiesz się wystarczająco dobrze zmotywować i zorganizować.

Jesteś zdany na siebie przy poszukiwaniu projektów

Ten punkt jest poniekąd powiązany z poprzednim. Oprócz samodzielnej motywacji i zorganizowania musisz też samodzielnie zabiegać o nowych klientów! To nie jest tak jak na etacie, że ktoś Cię przydzieli do projektu i jedziesz z koksem… Tutaj musisz wykazać się własną inwencją i determinacją. Pamiętaj też, że podczas pracy nad projektem sam jesteś dla siebie Project Managerem, Business Analitykiem, Scrum Masterem itd. No chyba, że pracujesz przy większym projekcie, w którym takie role są ogarnięte po stronie klienta…

Na szczęście istnieją specjalne serwisy dla freelancerów, takie jak upwork czy freelancer. Za ich pośrednictwem można poszukiwać klientów, zarówno polskich jak i, przede wszystkim, zagranicznych. Na początku nie jest to proste ale w sieci Internet można znaleźć sporo poradników jak zacząć, tak więc można sobie z tym poradzić…

Podsumowanie

I to tyle. Tak z mojego punku widzenia wygląda mniej więcej praca jako freelancer. To na pewno nie są wszystkie plusy i minusy takiego sposobu zarabiania na życie, pamiętaj jednak, że ja nie robię tego jeszcze zbyt długo więc pewnie nie poznałem jeszcze wszystkich jego blasków i cieni…

Jeśli chodzi jednak o moje ogólne odczucia to jestem na tę chwilę całkiem zadowolony - projekty, przy których obecnie pracuję nie są “full time” mam więc czas również na inne ważne dla mnie rzeczy: tego bloga oraz rozwijanie moich własnych projektów. Zobaczymy jak to się dalej potoczy - jeśli moje postrzeganie “freelancerki” się zmieni to na pewno napiszę na ten temat posta!